Jak kupować i przechowywać?
Na straganach i w warzywniakach możemy już kupić młody bób. To jedna z naszych ulubionych letnich przekąsek. Doskonale smakuje solo lub jako składnik warzywnych past, sałatek czy dań z makaronem. Bób to doskonałe źródło białka, witamin oraz minerałów. Na targowiskach sprzedawcy najczęściej oferują ziarenka zapakowane w foliowe worki. Czy taki bób jest równie wartościowy, jak ten, sprzedawany na kilogramy? Na co powinniśmy zwrócić uwagę przy zakupie? Jak przechowywać oraz gotować to warzywo?
Polecamy przepis na pełnoziarniste kluski z bobu:
W woreczku czy na kilogramy?
Na targowiskach i w supermarketach sprzedawany jest najczęściej łuskany bób zapakowany w foliowe worki. Jednak decydując się na taki produkt, nie mamy pewności, czy jest świeży. Worki nieraz leżą na słońcu przez wiele godzin, przez co puchną i wilgotnieją. W takich warunkach nasiona szybko gniją. Dlatego najlepiej poszukać bobu w strąkach. Zwróćmy uwagę, by były one jędrne, intensywnie zielone, bez plam, przebarwień i śladów pleśni.
Jak przechowywać?
Młody bób ma cienką skórkę, jasnozielony kolor i neutralny zapach. Może być zjadany na surowo, ponieważ jest miękki i delikatny. Dojrzałe nasiona są znacznie twardsze, dlatego przed spożyciem należy je obgotować. Po przyniesieniu do domu przełóżmy je do papierowej tory lub nieszczelnego pojemnika. Bób możemy przechowywać w lodówce, ale nie dłużej niż tydzień, ponieważ po tym czasie traci wartości odżywcze. Bób mocno pociemniały, zbrązowiały o nieprzyjemnym zapachu nie nadaje się do spożycia.
Patent na gotowanie bobu
Bób zawiera oligosacharydy, które nie są trawione ani rozkładane przez bakterie w naszych jelitach. Dlatego też jedzenie go może powodować wzdęcia i gazy. Aby tego uniknąć, opłucz ziarenka w zimnej wodzie, a następnie zalej wrzątkiem i odstaw na godzinę. Po tym czasie odcedź bób, wlej świeżą wodę i ugotuj do miękkości. Młody bób gotuje się przez około 15 minut, dojrzały nawet 30. Najlepiej sprawdzać co jakiś czas, czy już jest gotowy. Trzeba uważać, aby go nie rozgotować, gdyż wtedy traci dużo ze swoich właściwości i ma nieprzyjemny smak. Wodę solimy pod koniec gotowania. W przeciwnym razie nasiona będą twarde. Do gotowania możemy dodać sok z cytryny, odrobinę cukru, gałązki kopru lub rozgnieciony czosnek. Młode nasiona można jeść ze skórką, starsze lub mrożone będą smaczniejsze obrane.
Bób w kuchni
Młody bób – surowy lub gotowany jest tak smaczny, że można jeść go bez żadnych dodatków. Jednak warto od czasu do czasu wypróbować inne warianty. Z ugotowanymi ziarenkami będzie dobrze komponować się bułka tarta podsmażona na maśle, świeży czosnek, koperek, natka pietruszki. Bób to także doskonały składnik hummusów, nadzienia do pierogów czy naleśników, makaronu, sałatek lub kremowych zup. Można łączyć go ze świeżymi ziołami – tymiankiem, miętą, szałwią i oregano. Bób lubi także towarzystwo soku z cytryny, delikatnych białych serów (mozzarelli, fety czy koziego twarożku). W sałatce świetnie komponuje się także z rukolą czy szpinakiem oraz długo dojrzewającymi wędlinami.