Faworki. Kruche ciasteczka, które powstały przez przypadek

Trudno jednoznacznie wskazać, skąd wzięły się w Polsce faworki. Wiele tropów wskazywałoby na Francję – to właśnie od francuskiego słówka "faveur" (oznaczającego wstążeczkę) wzięła się prawdopodobnie polska nazwa faworków. Według legendy danie to zostało wymyślone przypadkowo przez nieuważnego kucharza, który wrzucił kawałek ciasta na pączki do rozgrzanego oleju.

• 125 g mąki
• 2 żółtka
• 1 łyżka spirytusu
• 10 g masła
• szczypta soli
• 2 łyżki gęstej śmietany

• Mąkę posiekać z masłem, solą, żółtkami i śmietaną. Na końcu dodać spirytus. Ciasto dobrze wyrobić. Oryginalny rodzinny przepis mówi, by wyrabiać przez godzinę, bijąc w nie wałkiem, ale ciastka są równie udane po zwyczajnym zagnieceniu.
• Podzielić ciasto na pół, rozwałkować cieniutko na prostokąt, podzielić na wąskie, niezbyt długie paski, na środku każdego zrobić podłużne nacięcie. Przewinąć ciastko przez to nacięcie.
• Wrzucać na gorący tłuszcz, smażyć na złoty kolor, odsączyć na serwetce. Gorące posypać cukrem pudrem.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl