Ewa i Konrad Dąbrowscy po studiach opuścili miasto i zamieszkali na lubelskiej wsi. Hodują kozy, robią lemoniadę z pokrzywy i zapraszają do siebie ludzi spragnionych ciszy i spokoju. Opowiadają, dlaczego chodzą boso i nie pobierają żadnych opłat za pobyt w swoim gospodarstwie.