Cenne zarodki pszenicy
Błonnik, białko, mnóstwo cennych minerałów i witamin - to wszystko i wiele więcej znajdziemy w maleńkich pszenicznych zarodkach. Czy warto po nie sięgać, a kto musi z tej skarbnicy substancji odżywczych zrezygnować? Zapytaliśmy o to specjalistkę ds. żywienia człowieka Agatę Lewandowską z poradni Dietosfera.
Czym właściwie są zarodki pszenicy?
Błonnik, białko, mnóstwo cennych minerałów i witamin - to wszystko i wiele więcej znajdziemy w maleńkich pszenicznych zarodkach. Czy warto po nie sięgać, a kto musi z tej skarbnicy substancji odżywczych zrezygnować? Zapytaliśmy o to specjalistkę ds. żywienia człowieka Agatę Lewandowską z poradni Dietosfera.
Zarodki to produkt sypki. Odseparowana część ziarna uznawana za najcenniejszą, zawierająca ogromne bogactwo ważnych dla organizmu składników odżywczych. Część osób myli zarodki z kiełkami pszenicy. Jednak to inne produkty. Kiełki to "świeża zielenina", kilkudniowa roślinka, która wykiełkowała z ziarna. Zarodki kupujemy w formie gotowego do użycia proszku, który możemy dodawać do rozmaitych potraw. Kiełki możemy kupić już w formie wyrośniętych roślinek np. w mieszankach kiełków. Dostępne są też nasiona do samodzielnej uprawy, często z dołączoną kiełkownicą.
Rosnąca popularność
Zarodki pszenicy cieszą się coraz większą popularnością. Z czego to wynika?
- Jest to bardzo skoncentrowane źródło składników odżywczych, a więc nawet mała ilość którą dziennie spożyjemy, może wywierać pozytywny efekt dla naszego stanu odżywienia i zdrowia. Z całą pewnością tym, co zachęca konsumentów do sięgania po pszenicę w tej formie jest też łatwość ich stosowania i przechowywania. Sypki produkt dodajemy po prostu do wybranych potraw, można to łatwo zrobić nawet w podróży czy w biurze. Zarodki są też bardzo uniwersalne, można je wykorzystać na wiele sposobów - mówi specjalistka ds. żywienia.
Kulinarne możliwości
- Zarodki mają bardzo delikatny, neutralny smak można je więc dodać do wielu, bardzo różnych potraw: dosypać do musli, koktajli mlecznych czy jogurtowych. Można też zagęścić nimi sosy, zupy lub potrawki warzywne, dodać zarodki do panierki, kotletów czy pulpetów, a także dodać do ciasta z którego pieczemy np. chleb czy słodkie wypieki. Ja polecam np. dosypywać kilka łyżeczek do ciasta podczas przygotowywania pełnoziarnistych muffinek - zachęca Agata Lewandowska.
Cenne składniki
Wspomniała Pani o składnikach odżywczych obecnych w zarodkach. Co takiego w nich znajdziemy?
- Przede wszystkim błonnik, który korzystnie wpływa na pracę jelit, białko, czyli podstawowy budulec organizmu i źródło energii jakim są węglowodany. To oczywiście nie wszystko. Zarodki są też źródłem tłuszczów, w tym wielonienasyconych kwasów omega 6, które są ważne m. in. dla prawidłowej kondycji skóry i układu nerwowego oraz pracy mięśni. Zarodki pszeniczne zawierają też dużo potasu, fosforu, manganu, potrzebnego dla prawidłowej pracy mózgu i mięśni magnezu oraz chroniącego przed niedokrwistością żelaza. Z kolei cynk i witamina E obecne w zarodkach mają dobroczynny wpływ na skórę. Zarodki są także doskonałym źródłem witamin z grupy B oraz przeciwutleniaczy.
Przysmak nie dla wszystkich
- Czy zarodki pszenne mają dobroczynne działanie na wszystkich? Czy są jakieś przeciwwskazania, by je spożywać?
- Podobnie jak inne formy pszenicy, także zarodki zawierają gluten. Dlatego nie mogą ich spożywać osoby chore na celiakię lub inne schorzenia wymagające eliminacji glutenu z diety. Osoby zdrowe, które dobrze tolerują gluten, mogą korzystać z ich bogactwa wartościowych składników.
AD/mp/WP Kuchnia