pączki

Pączki są bardzo smaczne, ale i bardzo tuczące. Jeden pączek to mniej więcej 450 kalorii, a w Tłusty Czwartek zjadamy ich często znacznie więcej. Może więc tradycyjną wersję pączków zastąpić bardziej dietetyczną? Jest to możliwe.

Smażenie domowych pączków nie jest zbyt skomplikowane, wymaga jednak doświadczenia i umiejętności. Samodzielnie przygotowywane pączki są pyszne, należy jednak unikać kilku błędów, które mogą sprawić, że nasze smakołyki nie będą się nadawały do jedzenia. Jakie to błędy?

Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami. Tego dnia większość z nas zapomina o diecie. Prześcigamy się w tym, kto zje więcej pączków, faworków czy oponek. Jednak te przysmaki to prawdziwe kaloryczne bomby, ociekające tłuszczem i nafaszerowane cukrem. Dlatego o wiele lepszym pomysłem jest przygotowanie nieco lżejszej alternatywy dla sklepowych pączków.

Pączek to prawdziwy symbol Tłustego Czwartku. Cukiernie prześcigają się w proponowaniu nam tych słodkich wypieków z najróżniejszymi nadzieniami i wykończeniami. Wielu z nas w ten dzień przygotowuje jednak domowe pączki. Jak usmażyć je w domu? O czym pamiętać, by wyszły delikatne, miękkie i puszyste? Swoimi cukierniczymi sekretami podzielił się z nami Mistrz Świata w Cukiernictwie Mieczysław Chojnowski.

Zarówno pączki kupowane, jak i te domowej roboty najsmaczniejsze są pierwszego dnia. Są wtedy mięciutkie, świeże, pachnące i aż chce się je jeść. Czasami jednak usmażymy lub kupimy trochę za dużo tych łakoci i zostają nam na następny dzień. Niestety, tego rodzaju słodkości szybko tracą świeżość, stają się twarde i nie są już tak apetyczne. Co zrobić z czerstwymi pączkami? Otóż wcale nie musimy ich wyrzucać!

Przeciętny Polak w czasie Tłustego Czwartku zjada 2-3 pączki. Do tego potrafi zmieścić kilka oponek i kilkanaście faworków. Mówi się, że tego dnia kalorii się nie liczy, jednak może jednak warto się im przyjrzeć i powstrzymać się przed zjedzeniem kolejnej słodkości, by zadbać o swoje zdrowie? W końcu jeden pączek zamiast pięciu również pozwoli nam wypełnić tradycję.

Mówisz: Tłusty Czwartek – myślisz: pączki. Z różą, z budyniem, z konfiturą czy też marmoladą. Polukrowane albo posypane cukrem pudrem. Ale czy tylko pączki robi się z okazji zakończenia karnawału? Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że nie tylko. Jakie więc jeszcze łakocie można przygotować?

Przed każdym Tłustym Czwartkiem szeroko komentowane są ceny pączków z najlepszych polskich cukierni. Oczywiście na pierwszy rzut idzie warszawski Słodki Słony Magdy Gessler, gdzie za jednego pączka trzeba zapłacić ponad 10 zł. Wydaje się to nieco wygórowana cena, jednak jeśli porównamy ją z ceną najdroższych pączków świata, będzie ona naprawdę niewielka. Co mają w sobie te właśnie słodkości, czego nie znajdziemy w naszych rodzimych pączkach? Otóż… szampana i złoto!

Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami. Większość osób poszukuje przepisu idealnego na pyszne pączki. W książkach kucharskich odnaleźć można wiele inspiracji dotyczących tego tradycyjnego przysmaku. Pączki najczęściej posypuje się cukrem pudrem, niektórzy jednak preferują lukier. Jak zrobić w domu pyszny lukier do pączków?

Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami, a nasze myśli zaprzątają pączki. Nie ma to jak pączek i gorąca kawa lub herbata z cytryną. Dzieci za to pewnie z chęcią zjedzą tłustoczwartkowego pączka w towarzystwie szklanki mleka. A czy zastanawialiście się, czym najlepiej popić pączka?

Pączki, których Polacy zjadą na tłusty czwartek w ogromnych ilościach, najczęściej kupujemy, bo ich przygotowanie wymaga trochę wysiłku. Przede wszystkim potrzebujemy mnóstwa składników, ale nawet, gdy mamy je wszystkie i są one dobrej jakości, pączki mogą nam wyjść gumowate, albo twarde jak kamień. Jak więc smażyć pączki, by się udały? Oto nasze rady.

Co roku duże cukiernie, markety, hipermarkety i dyskonty oraz małe, rzemieślnicze cukiernie zalewają rynek pączkami. Rozpiętość cenowa jest ogromna – od 40-60 gr za sztukę aż po 10 zł. Do tego wyższego pułapu sięgają pączki wegańskie – twór ostatnich lat. Dlaczego są droższe od tradycyjnych?

Choć pączki kojarzą nam się głównie z tłustym czwartkiem, to jednak ciastka te są popularne cały rok. W naszym kraju jak grzyby po deszczu powstają pączkarnie, czyli miejsca, w których wyrabia się i sprzedaje od razu gotowe pączki. Ich rodzajów jest wiele, podobnie jak i składników, którymi pączki się nadziewa. Są farsze słodkie, są wytrawne, a nawet mięsne. Wszystkie łączy jedno: są wyjątkowo kaloryczne, ale i smaczne.

Najsłynniejszy jest oczywiście karnawał w Wenecji, najstarszy ten z Apulii, ale naprawdę nie ma znaczenia, w którym z włoskich regionów wylądujemy, bo wszędzie nasz nos zostanie zaatakowany aromatem smażenia, czyli rozgrzanego oleju arachidowego. Oto przegląd najsmaczniejszych, słodkich przysmaków karnawałowych z półwyspu Apenińskiego.

Tłusty Czwartek rządzi się swoimi prawami, jednak warto wiedzieć, że tradycyjne karnawałowe słodkości, czyli pączki, oponki i faworki są smażone na głębokim tłuszczu, a do tego pełne słodyczy z lukru, nadzienia czy kolorowych posypek. A zatem ile mają kalorii ciastka jedzone w Tłusty Czwartek?

Smażenie pączków to czynność, która, choć nie należy do najtrudniejszych, to jest żmudna i wymaga znajomości kilku zasad. Bez nich nietrudno o spalone, nasiąknięte tłuszczem drożdżowe kule, których nikt nie tknie. Jak przygotować idealne ciasto i jak smażyć pączki, żeby się nie przypalały? Oto nasze patenty.

Proste do zrobienia, miękkie, puszyste i bardzo smaczne. Nie zużyjesz na nie tak dużo oleju, jak w przypadku smażenia zwykłych pączków, a w wyglądzie i smaku są niemal identyczne. Mało kto wie, że racuchy drożdżowe, o których mowa można usmażyć jak pączki. Są odrobinę mniej od nich słodkie, dlatego bez przeszkód możesz je posmarować słodką konfiturą. Sprawdzą się zarówno jako przekąska, jak i danie obiadowe. Jak je przyrządzić?

W Tłusty Czwartek Polacy pochłaniają blisko 100 milionów pączków. Wiele osób wciąż bowiem wierzy w stary przesąd głoszący, że zjedzenie tego dnia przynajmniej jednego ciastka zapewni pomyślność w nadchodzących miesiącach. Jednocześnie jednak dostarczy solidnej dawki kalorii…

W Polsce tłusty czwartek, w USA Pancake Tuesday, w Rosji maslenica. Różne kraje, inne nazwy, ale cel ten sam - z przytupem zakończyć okres karnawału, zajadając się pysznymi słodkościami. W Polsce tradycyjnie są to pączki i chrust, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by poszerzyć tłustoczwartkowe menu, sięgając po inspiracje z innych części świata.