Trwa ładowanie...
dfz8q12
13-02-2015 12:11

Śniadanie u Greya

Przepis
4.4
(12 głosów)
Oceń:
dfz8q12
Składniki
  • Składniki:
  • 1 szklanka mąki
  • ½ szklanki jogurtu
  • ½ szklanki mleka
  • 1 jajko
  • 3 łyżki cukru trzcinowego
  • łyżka oleju
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • szczypta soli
Przepis

Po przeczytaniu, a właściwie wymęczeniu 50 twarzy Greya (ciężko dobrnąć do końca), chciałam napisać recenzję. Było to dość dawno bo Gray wpadł w moje ręce zaraz po ukazaniu się książki. Odpuściłam jednak. W końcu ironicznie stwierdziłam, że każde pokolenie musi mieć swoją Wisłocką, choć to zupełnie inny rodzaj literatury. Z tym to jednak nie do końca tak, bo jeśli moje pokolenie mogło całkiem nieźle wyedukować się w sprawach seksu na Wisłockiej, to przy tej książce istnieje duże niebezpieczeństwo dla małolatów, które z pewnością po nią sięgną. Zwłaszcza dla młodych, niedoświadczonych dziewczyn, które otrzymają komunikaty na temat życia seksualnego, dalekiego od rzeczywistości. Jak chociażby opisana w książce utrata dziewictwa witana wielokrotnym orgazmem przez bohaterkę. Czasem mam wrażenie, że w książce są dwie bohaterki, jedna to naiwna Ana, a druga to jej „wewnętrzna bogini”, która podczas seksu najczęściej rozpada się na milion kawałków.
A Gray? Bezduszny milioner, nieskazitelny macho, a może wewnętrznie zagubiony chłopiec? Z pewnością jednak, pociągający, nietuzinkowy facet. I to facet, który po pierwszym spotkaniu zapamiętał, że Anastasia lubi Twinings English Breakfast. Pomyśleć, że my kobiety łapiemy się na takie drobiazgi.
Wielokrotnie zastanawiałam się na czym polega fenomen książki. Banalna fabuła, prosty język, wręcz kuriozalny. Książce daleko jest do literatury wysokich lotów i tak naprawdę nie da się jednoznacznie określić czy to romansidło czy literatura erotyczna. Nawet krytycy zastanawiają się nad przyczyną fenomenu prozy E. L. James. Książka jednak nieźle namieszała na rynku wydawniczym i mamy całą falę „greyopodobnej” literatury.
Fenomen Graya trwa, a życie seksualne milionów kobiet ponoć dzięki książce rozkwitło na nowo. Nie widzę nic złego w przeczytaniu tak słabej literatury, jeśli jednak podejdzie się do niej z dystansem, a potem zanim sięgnie się po kolejną część, to przeczyta się np. Ulissesa.
O książce napisano wiele… Teraz czas na recenzje filmowe. Premiera przecież była a w kinach ustawiają się kolejki za biletami. Za jakiś czas z dużą dozą dystansu też pewnie się wybiorę.
Zapraszam na śniadanie (zwłaszcza robione we dwoje), a właściwie na pierwszą część śniadania jak u Greya. Niby nic niezwykłego. Tradycyjne śniadanie, naleśniki, syrop klonowy … ono jednak jest u Greya, gdzie nawet szafki kuchenne nie mają uchwytów tylko trzeba je delikatnie dotknąć…
Leniwa sobota i walentynki to chwile, kiedy nie trzeba się spieszyć i kiedy poranny prysznic może trwać bardzo długo…
Inspirowane Grayem śniadanie z Twinings English Breakfast oczywiście i dozą dystansu, omlet i jajecznica z bekonem będą jutro.


„Decyduję się na naleśniki, syrop klonowy i jajecznicę na bekonie. Christian próbuje ukryć uśmiech, wracając do swojego omletu z samych białek. Jedzenie jest przepyszne.
– Herbaty? – pyta.
– Poproszę.
Podaje mi mały dzbanek z gorącą wodą, a na spodeczku leży saszetka herbaty Twinings English Breakfast. O rany, pamięta, jaką herbatę lubię”.

E. L. James, 50 twarzy Greya, Katowice 2012, s. 90

Jak zrobić naleśniki?
- zmiksuj wszystkie składniki na gładką masę
- rozgrzej na patelni odrobinę oleju i wlej niewielką ilość ciasta
- smaż z każdej na złoto
- polej syropem klonowym
Prawda, że piękny wstęp do miłego poranka?http://mystylemyeveryday.blogspot.com/2015/02/sniadanie-u-greya-czesc-i-breakfast.html

Przepis dodał użytkownik mystylemyeveryday

Podziel się opinią

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dfz8q12
dfz8q12
dfz8q12
Więcej tematów
dfz8q12