Klasztorne przysmaki

Od wieków to właśnie klasztory były miejscami, gdzie powstawały nie tylko wspaniałe książki, fantastyczne dzieła sztuki, ale też przepisy na wyjątkowe trunki i przysmaki. Dopracowywane przez lata w najmniejszych szczegółach receptury stanowią zazwyczaj ściśle strzeżoną tajemnicę. Zakonnicy słynęli z wszechstronnego wykształcenia, nic więc dziwnego, że swoją szeroką wiedzę wykorzystywali w kuchni tworząc produkty do dziś cieszące się ogromnym powodzeniem. Poznajmy te najsłynniejsze.

Obraz

/ 7Ściśle tajne receptury

Obraz
© 123RF

Od wieków to właśnie klasztory były miejscami, gdzie powstawały nie tylko wspaniałe książki, fantastyczne dzieła sztuki, ale też przepisy na wyjątkowe trunki i przysmaki. Dopracowywane przez lata w najmniejszych szczegółach receptury stanowią zazwyczaj ściśle strzeżoną tajemnicę. Zakonnicy słynęli z wszechstronnego wykształcenia, nic więc dziwnego, że swoją szeroką wiedzę wykorzystywali w kuchni tworząc produkty do dziś cieszące się ogromnym powodzeniem. Poznajmy te najsłynniejsze.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

/ 7Likier kartuzów

Obraz
© Fotolia

Tajemniczy manuskrypt z formułą "eliksiru długowieczności" (Elixir de Longue Vie) trafił w ręce mnichów z paryskiego klasztoru Kartuzów w 1605 r. Receptura była jednak tak skomplikowana, że nie potrafili jej wykorzystać. Trudno się nawet dziwić, skoro zawierała aż tysiąc składników! Ponad sto lat później rękopis trafił do głównej siedziby zakonu, czyli Wielkiej Kartuzji (Grande Chartreuse), a tam jego studiowaniem zajął się klasztorny aptekarz, brat Jerome Maubec. Zgłębianie zawiłości przepisu i badania zakończyły się sukcesem. Aptekarz znacznie uprościł recepturę, pozostawiając w składzie "tylko" 130 składników. Tak powstał eliksir o nazwie "Elixir Vegetal de la Grande-Chartreuse". Mocny trunek zawierał przyprawy, zioła, kwiaty i wyciąg z korzeni. Do dziś mnisi tworzą ten likier według tajnej receptury, choć przy pomocy bardziej nowoczesnych technologii. Trunek dojrzewa w dębowych beczkach w największej na świecie piwnicy starzenia się likierów (164 m) i występuje w dwóch wersjach - zielonej (55 proc.) i
żółtej (40 proc.).

/ 7Ser trapistów

Obraz
© 123RF

Ten słynny ser powstał we francuskim klasztorze Port du Salut, położonym w dolinie Loary. Ojcowie z zakonu trapistów produkowali pełnotłusty ser o elastycznym, niemal miękkim miąższu i gładkiej, cienkiej czerwonopomarańczowej skórce nie tylko na własne potrzeby, ale także na sprzedaż. Wielu z nich w czasie rewolucji francuskiej zbiegło za granicę, gdzie dla utrzymania zajęli się serowarstwem. Po upadku Napoleona część z nich wróciła do swojego klasztoru i zaczęła wykorzystywać nabyte zdolności. Ser szybko stał się popularny. Dziś produkuje się go także w dużych zakładach, coraz więcej jest też podróbek. Najprawdziwszy smak odnajdziemy w wyrobach nielicznych przyklasztornych gospodarstw.

/ 7Pasteis de Belem

Obraz
© 123RF

Słynny portugalski deser został wymyślony przez mnichów z zakonu Hieronimitów. Najprawdziwsze Pasteis de Belem sprzedawane są jedynie w Lizbonie, w "Casa de Pasteis de Belem" przy klasztorze. Wytwórnia ciasteczek powstała 1837 roku i do dziś ustawiają się tam kolejki łasuchów. Deser wyrabiany jest z ciasta francuskiego nadziewanego słodkim budyniem z żółtek, mleka, skórki cytrynowej i wanilii, a jego tajemną recepturę podobno zna tylko kilka osób. Ciasteczka podaje się jeszcze ciepłe, najlepiej posypać je cukrem pudrem i cynamonem. Tego smaku nie da się powtórzyć!

/ 7Piwo trapistów

Obraz
© 123RF

Trapiści warzą piwo zazwyczaj w niewielkich ilościach, zgodnie z zasadą, że nie może to być opactwo w browarze, ale browar w opactwie. Ich piwo jest mocne (średnio 6-7 proc. zawartości alkoholu) o charakterystycznym, bardzo intensywnym smaku. Produkowane jest w różnych odmianach, które różnią się aromatem i wymykają klasycznym podziałom gatunkowym. Mnisi wyspecjalizowali się szczególnie w piwach górnej fermentacji. W 1997 roku powstało nawet Międzynarodowe Stowarzyszenie Trapistów, w skład którego weszło sześć klasztorów z Belgii, jeden z Holandii i jeden z Niemiec. Wewnętrzne zasady mówią, że produkty sygnowane przez trapistów muszą być produkowane w obrębie klasztoru, nie mogą stanowić pierwszorzędnego celu codziennego życia mnichów, a większość zysków powinna być wydawana na utrzymanie klasztoru i cele społeczne.

/ 7Benedyktynka

Obraz
© 123RF

Benedyktynka to najsłynniejsza nalewka ziołowa. Powstała w 1510 roku w Normandii. Przepis stworzył jeden z zakonników, Bernardo Vincelli po kilku latach żmudnych eksperymentów. Miała być głównie lekarstwem, jednak szybko okazało się, że jest wyśmienitą nalewką. Niestety w czasie rewolucji francuskiej klasztor został spustoszony, a trunek zapomniany. Zaginiona receptura odnalazła się dopiero kilkadziesiąt lat później (przynajmniej tak głosi legenda), a wyrobem benedyktynki na szeroką skalę zajął się producent alkoholi, a nie mnisi. Swoją wersję benedyktynki stworzyli również benedyktyni z Lubinia w Wielkopolsce. Co wchodzi w skład tego likieru? Nie wiadomo. Receptura jest ściśle tajna. Wiadomo, że jest tam arcydzięgiel, szafran, jałowiec, kwiaty i korzenie goryczki żółtej, lawenda, cynamon, mięta, majeranek, goździki i piołun. W jakich proporcjach? To wiedzą tylko wtajemniczeni.

/ 7Munster

Obraz
© Fotolia

Kolejny z klasztornych serów został stworzony przez francuskich benedyktynów. W 660 r. założyli w Alzacji opactwo, które szybko rozrosło się w małe miasteczko. Miastu nadano nazwę Munster, co nawiązywało do łacińskiego monasterium, które oznacza klasztor. Wyjątkowy charakter ser zawdzięcza m.in. krowom rasy vosgiennes słynącym z wysokobiałkowego mleka. To ser podpuszczkowy, dojrzewający i miękki. Stanowi świetne połączenie kwaśnego, słodkiego i pikantnego smaku. Charakteryzuje się ostrym zapachem oraz delikatnym, gładkim i miękkim miąższem. Dziś to jeden ze sztandarowych produktów Alzacji.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Zamiast do śmietany, trafia do pasztetu. Teściowa ze zdumienia przetrze oczy
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Podaj na kolację. Męski problem odejdzie w niepamięć
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Zacznij jeść, a od razu poczujesz różnicę. Szybko stracisz na wadze i zauważysz luz w pasie
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Dodaj łyżeczkę do porannej kawy. Koncentracja wskoczy na wyższe obroty i wyregulujesz cukier
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Co się stanie, gdy zjesz fusy z kawy? Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kiedyś w kuchni każdej babci, a dziś zapomniany. To idealna przyprawa na jesień i zimę
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Kupują ją warszawiacy przed bramami cmentarza. Możesz ją przygotować w swoim domu
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Posyp patelnię odrobinką przed smażeniem ryby. Nie będzie pryskał
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Bogactwo smaku, witamin i przeciwutleniaczy. Jeszcze tylko dziś skorzystasz z promocji
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Makłowicz tłumaczy, dlaczego Polacy źle gotują parówki. Przez 1 błąd mogą stać się trujące
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Wystarczy kilka dziennie. Szybko przyniosą ulgę wymęczonym jelitom
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości
Większość ludzi źle przechowuje cebulę i czosnek. A przez to tracą smak i najcenniejsze właściwości