Wyrośnięte, pulchne i proste. Racuszki według przedwojennej receptury
Pulchne, smaczne i bardzo proste do przygotowania. Domowe racuchy kojarzą nam się z leniwym śniadaniem albo podwieczorkiem u babci. W cyklu "Sentymentalny wtorek" proponujemy przepis na klasyk wśród placuszków wg receptury z 1895 roku, który odświeżyła autorka bloga "Przepisy tradycyjne".
Czas przygotowania: | |
Rodzaj kuchni: | |
Na ile osób: | 2-3 |
- 200 ml mleka
- olej do smażenia
- szczypta soli
- 1 łyżeczka masła
- 1 żółtko
- 25 g drożdży
- 250 g przesianej mąki
Do miski dodaję mąkę i "rzeźbię" w niej dołek. W ciepłym mleku rozpuszczam świeże drożdże. Do mąki wlewam drożdże z mlekiem, dodaję żółtko, masło i szczyptę soli. Wszystko dokładnie mieszam za pomocą drewnianej łyżki. Zostawiam ciasto na 20 minut. W tym czasie podwoi ono swoją objętość. Na patelni rozgrzewam olej. Drewnianą łyżką wykładam porcje racuchów. Za każdym razem maczam łyżkę w wodzie, dzięki czemu ciasto nie przykleja się do łyżki i ładnie opada na patelnię. Racuchy smażę z każdej strony 3-4 minuty. Pilnuję, żeby krawędzie się nie przypalały.
Oryginalny przepis z "Kucharza Warszawskiego" z 1895 roku:
"Kwartę mąki rozrobić szklanką mleka, dodał 2 łuty drożdży, wbić 4 żółtka, włożyć łyżkę świeżego masła, wyrobić wszystko warząchwią, dodać trochę soli, a skoro podrośnie brać łyżką ciasto i kłaść na rozpalony na patelni szmalec lub masło. Na półmisku posypują się cukrem".
Kategoria przepisów | |
Rodzaj potrawy | |
Sposób przygotowania | |
Główne składniki |
Podziel się opinią
Komentarze