Chrzan
Stosowany jest najczęściej jako przyprawa do mięs, która nie tylko poprawia ich smak, ale ma także właściwości konserwujące. Chrzan można jednak wykorzystać także w celach zdrowotnych. I to zarówno przy uciążliwym kaszlu, jak i przy problemach skórnych.
Korzeń chrzanu ma bardzo ostry zapach i smak. Jednak to jest właśnie jego zaleta, ponieważ tarty chrzan jest idealnym dodatkiem do mięs oraz wędlin i ryb w galarecie. Często serwowany jest także razem z buraczkami w postaci ćwikły.
W przeszłości chrzan był wykorzystywany w kuchni jako środek konserwujący. Gotowe mięsa nacierano startym chrzanem albo wtykano w nie jego ostrugany korzeń. Ale inne części tego warzywa również mają właściwości konserwujące, jak choćby liście chrzanu, które są częstym dodatkiem przy kiszeniu ogórków.
Częściej jednak wykorzystuje się starty korzeń chrzanu. Można go kupić w małych słoikach, ale także można zetrzeć korzeń samodzielnie. Plus tego jest taki, że sami decydujemy, co dodać do chrzanu. Warzywo to ma bardzo ostry smak, który wiele osób musi zbić, dodając śmietany lub majonezu. Samo tarcie chrzanu może wywoływać łzawienie oczu, dlatego warto przedtem włożyć korzeń do wody na godzinę.
Chrzan nie tylko konserwuje mięso, ale i pobudza trawienie i poprawia przemianę materii. Dlatego przy zjedzeniu tłustych i ciężkostrawnych potraw, porcja chrzanu jest jak najbardziej wskazana. Nie ma zatem co się dziwić, wielu z nas zapach chrzanu kojarzy się ze świętami wielkanocnymi, gdy tłustych potraw jest w bród.
Chrzan oddziałuje na organizm w podobny sposób, co antybiotyki. Dlatego często stosuje się go w leczeniu kaszlu, przeziębienia i innych infekcji dróg oddechowych. Już samo wąchanie świeżo startego chrzanu powoduje udrożnienie zatkanych zatok. Jednak, aby korzeń nie stracił swoich właściwości, musi być spożywany na surowo. W przypadku gotowania bowiem traci "zdolności lecznicze".
Chrzan można wykorzystać też w kosmetyce. Nalewka, przygotowana na bazie tej rośliny, ma właściwości wybielające i może pomóc w pozbyciu się piegów.
Chrzanu nie można jednak spożywać więcej niż 40 g (4 łyżeczki) dziennie. W przeciwnym wypadku może podrażnić nerki oraz błony śluzowe żołądka i jelit. Ze spożywania tego warzywa powinny zdecydowanie zrezygnować osoby cierpiące na wrzody żołądka, zgagę, schorzenia wątroby czy niewydolność nerek.