Osoby, które chcą schudnąć często zmniejszają ilość spożywanych kalorii. I jest to dobre rozwiązanie, ale trzeba je wprowadzać z głową, aby wraz z kaloriami nie wyeliminować z diety niezbędnych składników odżywczych.

Zakłada się, że będąc na diecie niskokalorycznej nie powinniśmy przyjmować więcej niż 1500 kcal dziennie. Aby tego dokonać musimy przede wszystkim zrezygnować ze spożywania cukrów prostych, ale nie można w zupełności wykluczać ze swojej diety węglowodanów. Są one bowiem źródłem energii dla organizmu i one również wpływają na spalanie tłuszczów.

Czasem, będąc na diecie niskokalorycznej, możemy nie wytrwać w postanowieniu niejedzenia cukrów, a kiedy się przełamiemy, trudniej jest kontrolować ich spożycie. Dobrym wyjściem jest zatem wyznaczenie sobie jednego dnia w tygodniu, w którym możemy zjeść porcję deseru. Może nim być coś typowo słodkiego, jak budyń, kilka kostek czekolady, czy sezamki. Warto też sięgnąć wówczas po porcję świeżych lub suszonych owoców, które również pełne są cukrów prostych.

Najlepiej jednak znaleźć miejsce dla węglowodanów złożonych, które można znaleźć w kaszy, pieczywie żytnim czy płatkach owsianych. Dodatkowo produkty te zawierają błonnik, który zapewnia poczucie sytości.

Jednak podstawą diety niskokalorycznej powinno być białko oraz tłuszcze, aby dostarczać organizmowi odpowiednią ilość substancji odżywczych. Choć białko jest niezbędne, bo pomaga spalać tkankę tłuszczową, to jego nadmiar może być szkodliwy i przyjmuje się, że jego spożycie powinno pokrywać 15 proc. dziennego zapotrzebowania na energię.

Najważniejszymi źródłami białka są ryby, chude mięsa i wędliny, jaja, mleko, nabiał (chudy i półtłusty) oraz nasiona roślin strączkowych. Razem z nabiałem dostarczymy do organizmu również wapń, który także jest ważny dla procesu odchudzania.

W niskokalorycznym jadłospisie nie powinno również zabraknąć miejsca dla tłuszczu. Jednak warto zwracać uwagę na jego rodzaj. W naszej diecie powinny zagościć produkty bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe, takie jak oleje roślinne, orzechy, nasiona czy ryby.

Natomiast najróżniejsze przetwory mięsne typu pasztetów, kiełbas, a także tłuste wędliny, wieprzowina, a nawet tłusty nabiał bogate są w nasycone kwasy tłuszczowe, których powinniśmy unikać.