Wspiera jelita, chroni nerki. Wiele osób mija obojętnie w sklepie, bo nie wie, jak przyrządzić
Na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie. Leży gdzieś z boku – między sałatą a porem – i często nie trafia do koszyka zakupowego. Czasem ktoś wrzuci ją "na próbę", po czym nie wie, co z nią zrobić. Mowa o cykorii – warzywie, które zasługuje na zdecydowanie więcej uwagi. Cykoria nie tylko dodaje chrupkości i delikatnej goryczki do dań. To również naturalne wsparcie dla jelit, układu moczowego i pracy nerek.
Cykoria to warzywo liściaste o lekko gorzkim smaku i charakterystycznym, podłużnym kształcie. Najczęściej spotykana jest cykoria biała, ale w sklepach można znaleźć też wersje czerwone (np. radicchio) czy zielone. Choć wygląda niepozornie, to prawdziwa bomba wartości odżywczych. To jedno z tych warzyw, które mogą zdziałać naprawdę wiele dla zdrowia – trzeba tylko wiedzieć, jak je przyrządzić, żeby wydobyć z niego to, co najlepsze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chrupiąca surówka z ogórków małosolnych. Idealna na lato
Dlaczego warto jeść cykorię?
Choć cykoria nie cieszy się dużą popularnością, jej właściwości zdrowotne zdecydowanie zasługują na uwagę. To jedno z tych warzyw, które działają od środka – wspierają trawienie, jelita i ogólną odporność organizmu.
- Zawiera inulinę – to rodzaj błonnika, który karmi dobre bakterie w jelitach. Dzięki niej flora bakteryjna staje się silniejsza, co przekłada się na lepsze trawienie, odporność i samopoczucie.
- Działa lekko moczopędnie – cykoria ma właściwości, które pomagają naturalnie usuwać nadmiar wody i toksyn z organizmu. Działa delikatnie moczopędnie, co korzystnie wpływa na pracę nerek i układu moczowego.
- Ma mało kalorii i dużo błonnika - 100 gramów cykorii to zaledwie ok. 17 kcal, ale za to sporo błonnika. Efekt? Szybciej czujemy sytość, wolniej trawimy i mamy mniejszą ochotę na podjadanie.
- Wzmacnia florę bakteryjną i odporność - dzięki zawartości inuliny, witaminy C i minerałów (m.in. potasu i magnezu), cykoria wspiera nie tylko trawienie, ale też działa przeciwzapalnie i wzmacnia organizm – szczególnie w sezonie jesienno-zimowym.
Dlaczego cykoria jest tak niedoceniana?
Choć cykoria ma mnóstwo zalet zdrowotnych, wiele osób mija ją obojętnie podczas zakupów. Dlaczego? Powodów jest kilka – i wcale nie chodzi o cenę.
Po pierwsze – smak. Cykoria ma charakterystyczną, lekko gorzką nutę, która może odstraszać, zwłaszcza jeśli próbujemy jej po raz pierwszy na surowo. Ta goryczka to jednak naturalna cecha, wynikająca z obecności cennych substancji roślinnych – i da się ją łatwo złagodzić odpowiednim przygotowaniem.
Po drugie – niejasne zastosowanie. Wiele osób po prostu nie wie, co z nią zrobić. Do sałatki? Zapiec? Zgrillować? A może zjeść na surowo? Brak kulinarnej "instrukcji" sprawia, że cykoria przegrywa z dobrze znaną sałatą, rukolą czy szpinakiem.
I wreszcie – jest często mylona z innymi warzywami. Przez swój kształt i jasny kolor, leżąc na półce między porami i kapustą pekińską, może wydawać się kolejną odmianą sałaty. W efekcie trafia do koszyka rzadko – albo wcale.
Najprostsze sposoby na przygotowanie cykorii
Cykoria może wydawać się trudna w kuchni, ale w rzeczywistości jest bardzo uniwersalna i szybka w przygotowaniu. Pasuje zarówno do codziennych sałatek, jak i do ciepłych dań. Oto kilka sprawdzonych pomysłów, które nie wymagają kulinarnego dyplomu:
- Na surowo – do sałatek: to najprostszy sposób. Pokrój cykorię w paski i wymieszaj z jabłkiem, orzechami włoskimi i serem pleśniowym albo fetą. Świetnie pasuje też do gruszek, buraków i miodowo-musztardowego dressingu.
- Pieczona z miodem i octem balsamicznym: cykorię przekrój na pół, ułóż w naczyniu żaroodpornym, skrop oliwą, octem balsamicznym i odrobiną miodu. Piecz ok. 15–20 minut w 180 stopni Celsjusza.
- Duszona na maśle z ziołami: zyskuje delikatność, a goryczka prawie znika - pokrojoną cykorię wrzuć na patelnię z odrobiną masła, czosnkiem i tymiankiem. Duś pod przykryciem kilka minut, aż zmięknie.
- Cykoriowe "łódeczki" – na przekąskę: oddziel pojedyncze liście i nadziej je ulubioną pastą: jajeczną, z tuńczyka, hummusem lub twarożkiem z ziołami.